Wczoraj skończyłam Toskanię. Nareszcie:). Zajęła mi troszkę czasu ale efekt był tego wart. Mamie obraz bardzo ale to bardzo się podoba. Wczoraj siedziała cały wieczór i patrzyła się na niego :). Fajnie kogoś uszczęśliwić robiąc coś co się kocha. Pora przystąpić do prezentacji. Oto Toskania:)









Cudowna!!!!!!!!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem :)Efekt koncowy jest po prostu zadziwiający :)
OdpowiedzUsuńPiękna ... już zbieram szczękę z podłogi - bo mi opadła .. naprawdę rewelacyjna ... warta pracy w nią włożonej .. wcale sie nie dziwię, że mama nie mogła oczu od niej oderwać ... Toskania na medal!!!
OdpowiedzUsuńCudna!!! Nie mogę się napatrzeć. Po prostu piękna. Opłacała się praca nad nią. Ja tak jak Twoja mama nie mogę oderwać od niej oczu.
OdpowiedzUsuńWow! Jeś wspaniała :) Naprawde praca była jej warta :D
OdpowiedzUsuńCudo, cudo, cudo - po trzykroć cudo!!! Kiedy się widzi taki rewelacyjny efekt, to zapomina się o trudzie jaki został włozony w wykonanie. Gratulacje:))
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo mi sie podoba.Efekt jest piorunujacy.Warto bylo sie poswiecic.A gdzie taki wzor mozna znalezc.Pozdrawiam Jadwiga
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Już nic nie powiem o tempie wykonania, masz niezłego spida :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca,a tempo równie niesamowite,jak zwykle zadziwiasz kobieto,więc nie bądź taka skromna i chwal się chwal:)))))
OdpowiedzUsuńBrak mi słów , aby wyrazić podziw. Jest prześliczny. Wart był włożonego trudu. Gratuluję. Podziwiam również tempo. Zrobiłaś go bardzo szybko.
OdpowiedzUsuńNiedziwię się,że twojej mamie się
OdpowiedzUsuńpodoba, wyszedł przepięknie !
basiasz80
OdpowiedzUsuńdziunia nie wiem gdzie jest ten schemat ja kupiłam gotowy zestaw. Jeśli masz na niego chęć to skontaktuj się ze mną mailem. Jest popisany ołówkiem ale powinno się go pościerać oddam też resztkę muliny co mi została. Mój mail galas.agnieszka@gmail.com
OdpowiedzUsuńpiękna!!!
OdpowiedzUsuńO rany! Piękny! Muszę zaglądac cześciej, bo mam zaległości i potem zbieram szczękę z podłogi ;)
OdpowiedzUsuńpiękny, też bym mogła patrzeć na niego godzinami...
OdpowiedzUsuń