Wczoraj a dokładniej jeszcze dziś rano dokończyłam aniołeczka. Wygląda lepiej niż na fotografii i o dziwo inaczej niż na oryginalnym rysunku (inne kolory sukienki). Pierwszy raz się z taką rzeczą spotkałam. Oto aniołek:

A teraz pora tworzyć kolejne aniołki:)
WITAJ NA ŚWIECIE ANIOŁKU:)))
OdpowiedzUsuńsylwia15a
Lubie takie papuśne aniołeczki jako ozdoby świąteczne .. kilka takich fajnych wisi u mnie corocznie na choince ...
OdpowiedzUsuńAle uroczy aniołek :) Dużo ładniejszy niż w oryginale :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutki. Czasem tak jest , że fotka nie oddaje naturalnych kolorów.
OdpowiedzUsuńŁoł - ale słodki!
OdpowiedzUsuńA to na kanwie plastikowej robiłaś czy jak???
OdpowiedzUsuń