niedziela, 7 lutego 2010

Zakładka Wenecja - odsłona pierwsza



Ledwie żyję. W ten weekend miałam sesję egzaminacyjną na studiach. Po tej sesji mogę stwierdzić, że jak człowiek boi się jakiegoś przedmiotu i ma bata nad sobą to się uczy z niego systematycznie i na koniec ma 5 z zaliczenia a jak jakiś przedmiot uważa za łatwy i nikt go nie straszy trudnymi zaliczeniami to ledwie go zalicza na 3. Człowiek to skomplikowane stworzenie jednak jest. Teraz cztery tygodnie odpoczynku i nowy semestr i nowe wyzwania.
Zakładeczki bardzo mało zrobiłam w tym tygodniu ale teraz powinno być już lepiej z czasem. Oto i ona:



W tym tygodniu dostałam masę wyróżnień od Elżbiety i Justyny. Dziękuję bardzo dziewczyny. A oto niektóre z nich:







W tym tygodniu na blogu Marty dowiedziałam się o wystawie haftu DMC w Poznaniu. Szykuję się już na nią. Może kogoś znajomego spotkam :)

4 komentarze:

  1. Już się powoli coś wyłania.. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakladka ladna :) mnostwo kolorow jak na taka mala powierzchnie... ale efekt bedzie na pewno interesujacy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna będzie zakładeczka, też o niej myślałam ale tym razem wyszyłam z tej serii greckie klimaty.
    Pozdrawiam :)



    http://wyszywanelatami.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten powellek:)) sporo kolorów!

    OdpowiedzUsuń