W tym tygodniu udało mi się wyhaftować prawie dwa całe obrazeczki na obrusie. Pierwszy z nich to piękna panienka w czerwonej sukience.
a kolejny to ptaszek. Niestety jeszcze bez okreskowania.
Obecnie cały bieżnik prezentuje się następująco:
Bardzo mi zależy aby do świąt się wyrobić. Zostało mi jeszcze do wyhaftowania 8 elementów i serduszko na zakończenie. Nie mówiąc już o uszyciu obrusa. Trzymajcie za mnie kciuki. Najgorsza jest ta złota nitka, straszenie ciężko się nią haftuje.
Będę trzymać kciuki.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) a co do złotej nitki to też mam z nią złe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miło że wróciłaś do pisania :)
To będzie pięny obrus. A z każdym krzyżykiem bliżej do końca :)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujący wzór - czekam na postępy w pracy.
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujący wzór - czekam z niecierpliwością na postępy wyszywania.
OdpowiedzUsuńelishafciarka
OdpowiedzUsuńPiękny! Na pewno zdążysz!
podziwiam za wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńwspanialy hafcik!
OdpowiedzUsuńdobrze ci idzie :) nie moge doczekać sie efektu koncowego :)
Śliczne wzory :) Fajnie, że wróciłaś :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń