poniedziałek, 25 sierpnia 2008

Toskania odsłona dziesiąta



Wczoraj cały dzień padało i to tak że nawet nie było możliwości wyjścia choć na chwilę z domu. Wzięłam mój hafcik do ręki i tyle przez ten czas powstało.







Wszystkie krzyżyki, półkrzyżyki są zrobione, zostało tylko "okreskowywanie" całego obrazka. Jest tego sporo. To jest najprzyjemniejsza część haftowania, bo dopiero teraz odsłaniają się szczegóły i widać efekt pracy :).

9 komentarzy:

  1. Ale super już wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję .. teraz życzę cierpliwości i Tobie przy back stitchach i sobie - w czekaniu na końcowy efekt .. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już jest bardzo ładnie, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widoczek jest śliczny, bardzo szybko Twoje raczki sobie z nim poradziły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne, śliczne i jeszcze raz śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny, szybciutko Ci to poszło. A teraz cierpliwości do back stichy :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do tego usuniętego postu... jeżeli ktoś regularnie odwiedza jakąś stronę to przy domyślnych ustawieniach wiele zdjęć znajduje się w cachu przeglądarki i nie są one ponownie ściągane.
    Poza tym nie widziałam chyba jeszcze bloga na którym wszystkie posty byłyby na jednej stronie (oczywiście nie mówię o blogach dopiero co powstałych)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O i już widać koniec! Jak szybko! I ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie! (wzorek już wysłałam emaila)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń