niedziela, 22 listopada 2009

Październikowy kot RR skończony



Myślałam, że uda się szybciej zrobić kotka ale niestety obowiązki domowe i praca nie pozwoliły mi na to. Jutro kotek dalej leci w świat. A oto kociaczek, tym razem przerażony.





Lubię haftować te kociaczki. Teraz znowu trzeba czekać na kolejnego. A mam do Was pytanie czy jest jakaś świetna pasmanteria w Gdańsku. W grudniu jadę do tego miasta na szkolenia, po południu mamy czas wolny i chętnie pozwiedzałabym miasto szlakiem pasmanterii.

7 komentarzy:

  1. Świetną minę ma ten kociak :) Ty już skończyłaś październikowego, a ja nawet go jeszcze nie dostałam. Coś Ewa strasznie opóźnia..

    OdpowiedzUsuń
  2. Kociak świetny,a o pasmanterię zapytaj Iwonkę z bloga:wysepka.blogspot.com.Ona jest a Gdańska.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aguś to może uda nam się spotkać Kochana!!! Bo ja studiuję w Gdańsku i spędzam tam całe dnie praktycznie :) Byłoby super!!! A kotek superowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny kociak!
    Jest bardzo dobra pasmanteria (status platynowej DMC) ale w Gdyni:)) W sumie niedaleko, a warto!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kotek wyszedł cudnie, pięknie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam po wyróżnienie :)

    http://wyszywanelatami.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Aguś a gdzie Ty jesteś jak Cię nie ma???? Cisza jak makiem zasiał ;o)
    jA właśnie zaczęłam wyszywać twojego kotka październikowego.

    OdpowiedzUsuń