niedziela, 25 lipca 2010
metryczka buciki oraz troszkę o kwiatkach
Po tygodniu pracy nad bucikiem mam już całkiem sporo biorąc pod uwagę że wracając prosto do domu sprzątałam mieszkanie. Ten tydzień też pewnie będzie tak wyglądał ponieważ nawet połowy mieszkania jeszcze nie ogarnęłam po remoncie. Pył i kurz jest wszędzie więc jest sporo zabawy :)
Moja azalia zaczęła kwitnąć drugi raz w tym roku. Bardzo się cieszę z tego powodu. Mój parapet wygląda cudnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
No to niedlugo będzie koniec "znienawidzonego" hafciku :)
Śliczne są ale chyba tyle razy też nie dalabym rady tego wzoru haftować...dlatego trzymam kciuki za szybki jej koniec i za koniec sprzątania po remoncie...tego też nie lubię ;)
Ten hafcik już jest prześliczny... a co będzie gdy będzie skończony :)
wytrwałości życzę... a moja azalia (czerwona) też drugi też kwitnie
Ja juz kilka razy dublowalam swoje hafty i za kazdym razem ten drugi ciagnal sie niemilosiernie.Podziwiam wiec i trzymam kciuki za szybki koniec :) Za koniec sprzatania tez trzymam kciuki :)
Poz.Dana
P.S. Azalia cudna :)
Azalia wspaniale kwitnie i ślicznie zdobi Twój parapet. Na pocieszenie powiem, że ja zaczęłam urlop i zmykam robić generalne porządki, więc też nie to co lubię :(
Metryczka będzie śliczna, a azalia pięknie kwitnie. Moi rodzice mają na działce aż trzy krzaczkowe :).
Ślicznie wychodzi, mam nadzieję, że niedługo będzie koniec i będziesz mogła zająć oczy (i ręce) nowym hafcikiem:)
Azalia piękna!
Buciki szybko rosną, już niedługo skończysz. Remonty znam na własnej skórze ja tak sprzątam po nich raz w roku bo mój to co roku robi remonty, jak nie malowanie to co innego a nabrudzi straszliwie. Pozdrawiam i życzę szybkiego skończenia metryczki i czekam na nową robótkę.
Prześlij komentarz