piątek, 21 listopada 2008

Prezent



Wczoraj dostałam od mojej koleżanki Dziuni gazetkę. Strasznie się ucieszyłam na jej widok. Jak byłam w Poznaniu przeszłam chyba wszystkie empiki i nie było w nich zagranicznych gazetek. Akcja szukanie gazetek była poniekąd akcja zorganizowana bo w tym czasie Ona była we Wrocławiu i komunikując się droga telefoniczną wymieniałyśmy aktualny stan gazetowy. Akcja pod kryptonimem "gazeta" udała się pomyślnie Dziuni ja niestety nie podołałam temu zadaniu :)





Jeszcze raz Ci dziękuję :)

Brak komentarzy: