sobota, 11 lipca 2009
Lipcowy kot RR
Wczoraj cały wieczór spędziłam sama z igłą w ręku. No może nie do końca cały ale z pewnością sporą jego część. Powoli kończę miseczkę z truskawkami. Jest to chyba najtrudniejszy element haftu. Potem powinno być już dużo lżej.
Dziś też mam zamiar więcej czasu poświęcić na haft. Ostatnio brakuje mi na to czasu i źle się z tym czuję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Już widać że to truskawki :)
zapowiada się bardzo ładnie a co do sweterka to robię również na zamówienie pozdrawiam ewcia
Super Ci idzie...ja powiem szczerze nie wiem gdzie mam ulokować tego kotka...kanwa inaczej podzielona i od tygodnia się morduje, żeby potem nie było poprawek i ładnie wyszło. Ale dzisiaj muszę zacząć ;)
Prześlij komentarz