poniedziałek, 15 września 2008
Aniołek numer cztery skończony rozpoczęcie piątego
Wczoraj wieczorem skończyłam kolejnego aniołka.
Zaraz wzięłam się za piątego aniołka. W oryginale ma się prezentować tak:
A obecnie wygląda tak:
Te aniołki kupiłam w zestawie, do którego były dołączone nici, wzór, instrukcja i igła. Już drugi raz w życiu zdarzyło mi się że zabrakło mi nici dołączonych do zestawu. Pierwszy raz przy Toskanii i tam dobrałam identyczną mulinę z DMC. Myślałam, że to przypadek, pomyłka producenta a tu kolejny raz. Człowiek kupuje zestawy bo chce mieć komplet nici. Kiedyś się jeszcze okaże, że kanwy dadzą za mało. Teraz zabrakło mi szarej nitki do okreskowania aniołków. Wyszukałam w swoich zbiorach podobnej muliny ale nie o to tu chodzi. Płacę za coś co powinno być a nie otrzymuje tego. Po prostu oszustwo. Przecież kawałek nitki więcej nie zaszkodzi dołożyć a producent na pewno na tym nie straci. Może ja tak trafiłam nie wiem ale widać to się zdarza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
prześlicznie ci wyszedł,
tak bywa z tymi zestawami !
Śliczne te Twoje aniołki:)))
Prześliczne!! Chyba zabiorę się za xxx moich , bo kusisz ;-).Pozdrawiam serdecznie,Maja
Często kupuję gotowe zestawy i w większości starcza mulin. Z DMC zwykle sporo zostaje. Raz zdarzyło mi się kupić zestaw do wyszywania poduszki (jakiś angielski z muliną Madeira), w którym starczyło muliny na połowę. Fakt, że wyszywałam nierozdzieloną, ale to była poduszka, z bardzo grubym splotem kanwy i nawet przy wyszywaniu 6 nitkami widoczne były prześwity...
Witam!Nareszcie dorwalam sie do komputera.Dojechalam do Szwecji szczesliwie(cztery razy zgubilam droge) juz za tydzien wracam aniolki przepiekne pozdrawiam Jadwiga
Ślicznie ci te aniołki wychodzą. Przykra historia z tym brakiem nici ... to jakiś dziwny sklep! W moim przypadku było akurat odwrotnie; zawsze kiedy kupiłam zestaw do haftu nici było więcej niż potrzeba. Pozdrawiam
Prześlij komentarz