wtorek, 10 kwietnia 2012

Trzy kociaki - KONIEC!!!



Wreszcie udało mi się skończyć moje kociaki. Straszenie dużo zajęły mi one czasu, ale cóż, warto było. Nie będę zanudzać pisaniem. Oto moje kociaczki.

















Teraz pora pomyśleć nad kolejną większą pracą. Mam kilka na oku, ale jak na razie muszę wyhaftować metryczkę.

Ostatnio mam przeszkadzajkę w formie czytnika książek. Wszystkim czytającym polecam tego typu urządzenie. Ma ono swoje wielkie plusy. Jednym z nich jest fakt, iż nie muszę martwić się, czy znajdę miejsce na kolejną książkę w moim domu. Kolejnym jego plusem jest to, iż jest poręczny i nie zajmuje mi dużo miejsca w torebce w porównaniu do książki, która ma powiedzmy około 300 stron. Dodatkowo na czytniku mieści się bardzo dużo pozycji i nie muszę się martwić, że zaraz skończę czytać i nie będę mieć kolejnej części przy sobie. Dodatkowym plusem jak dla mnie jest to, że jedną ręką mogę głaskać kota, a w drugiej trzymać czytnik, czego z książką nie mogłam do końca zrobić, ponieważ musiałam przełożyć kartkę.