piątek, 29 maja 2009

Metryczka "Buciki" 1.7 koniec oraz Raoun Robin



Skończyłam, skończyłam, skończyłam. Dziś wzięłam jeden dzień urlopu i nadrabiam zaległości a mam ich tyle że aż ciężko opisać. Dziś rano wstałam zrobiłam kawunię igiełkę wzięłam w rękę i szybko dokończyłam obrazek. Oto on przed praniem.



A tu chwilkę po upraniu i uprasowaniu.




Zapisałam się też do zabawy która jest organizowana przez meririm . Będziemy haftować takie cudo.



Pierwszy raz biorę udział w RR. Najgorzej boję się że ktoś weźmie kanwę 18 do tego wzoru i ja nie dam rady zrobić pięknych krzyżyków i komuś po prostu brzydko wyhaftuję kota. To nie chodzi że nie umiem ładnie haftować na 18 ale do tego wzoru nie nadaje się 18 ale każdy uważa inaczej więc się dostosuje. Wzór ten ma łączone kolory mulin a na 18 nie da się ładnie zrobi dwa płaskie krzyżyki dwoma nitkami.



sobota, 23 maja 2009

Metryczka "Buciki" 1.6 oraz miodek


To chyba najdłużej robiony przeze mnie tak mały obrazek. Jak na razie mam tyle metryczki.



Dziś a dokładniej przed chwilą od mojego sąsiada pszczelarza dostałam dwa plastry miodu. Mmm to jest pyszne. Uwielbiam tę porę roku kiedy pszczółki robią miodek. Taki prosto z plastra jest najpyszniejszy.

sobota, 16 maja 2009

Metryczka "Buciki" 1.5



Mam już bucika. Chyba taki powinien być tytuł tego posta :). Za moment zabieram się za drugiego. Trzeba to w końcu skończyć no ale zawsze jest coś. Dziś np. pojechaliśmy odebrać obrączki. Deszcz lał niemiłosiernie a ludzie nie patrzą, że jest ślisko tylko wyprzedzają na trzeciego. Brak wyobraźni. No ale nie o tym miał być post tylko o metryczce.



Jakiś czas temu w Biedronce kupiłam bonsai. Drzewko to było tanie. Słyszałam wcześniej, że ciężko się je pielęgnuje, że trzeba się na tym znać. Codziennie je podlewam. Raz musiałam poprzycinać gałązki ale poza tym nic więcej nie muszę przy nim robić. Ostatnio patrzę a na moim drzewku pojawiły się kwiatki. Niestety bardzo szybko więdną.





Na blogu Neruli zostało ogłoszone Candy. Jej blog będzie obchodził swoje pierwsze urodziny. Oj nigdy nie brałam udziału w takich zabawach. Mam nadzieję że 26 maja los się do mnie uśmiechnie.

niedziela, 10 maja 2009

Metryczka "Buciki" 1.4



I znowu cały tydzień nic nie pisałam bo na nic nie miałam znowu czasu. Metryczki też za dużo nie przybyło może dziś troszkę ją podgonię ale to też nic nie wiadomo bo zawsze może coś wypaść :). A oto moje malutkie postępy nad metryczką.

poniedziałek, 4 maja 2009

Metryczka "Buciki" 1.3



Wczoraj miałam leniwy dzionek i wykorzystałam go troszkę na haftowanie. Resztę czasu spędziłam czytając książkę i spacerując. Moja metryczka na chwilę obecną wygląda następująco.



A oto zdjęcia jakie udało mi się zrobić na spacerze. Pogoda była piękna nie to co dziś deszcz i zimno ale jutro ma być ponoć gorzej :).







niedziela, 3 maja 2009

Metryczka "Buciki" 1.2



Bucika coraz więcej przybywa i robi się coraz ładniejszy. Powiem szczerze że nie mogę się doczekać efektu końcowego aż te kolory wyłonią cały obrazek bo jak na razie to mamy plamę różnych odcieni beżu.



Przed wczoraj piekłam tego nieszczęsnego makowca. Wyszedł mi lekki zakalec :). Nie znam się na pieczeniu ale sądzę że powinnam go piec na niższej temperaturze i dłużej bo góra była pięknie brązowa a środek nie dopieczony. No nic stosowałam się do przepisu widać każdy piekarnik jest inny. Mimo zakalca makowca już nie ma i wszystkim smakował.