piątek, 31 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.7



Nareszcie skończyłam tą ozdobę. Zostały jeszcze cztery do zrobienia a czasu tak mało. Nigdy bym się nie spodziewała że aż tyle pracy jest w takiej malutkiej ozdobie :). Nie będę się za dużo rozpisywać. Lepiej popatrzeć. A oto i ona ozdoba choinkowa.





Na mój malutki tamborek dziś mają trafić te oto świąteczne ptaszki.



Co do pracy to wczoraj osoba, z którą byłam umówiona nawet nie raczyła zejść z góry bo była bardzo zajęta choć przez telefon mówiła że ma czas i chętnie się spotka. Rozmawiałam z sekretarką, która była niemiła i opryskliwa. Na ta pracę zostałam skierowana przez urzędu pracy. To już druga oferta jaka miałam przyjemność sprawdzić z ogłoszeń wywieszonych w urzędzie. Powiem tyle, że oni nawet nie sprawdzają tych ofert oraz warunków pracy a pracodawcy dający ogłoszenia do urzędu pracy są po prostu sknerami i ludźmi bez żadnych zahamowań, honoru i szacunku do drugiego człowieka. Po dwóch ogłoszeniach mam po prostu dosyć ogłoszeń z urzędu pracy.

Dziś drogie Panie życzę Wam rozciągnięcia doby, bo pewnie każda z Was będzie zalatana. Może do którejś z Was przyjedzie rodzina, jeszcze ostatnie porządki na grobach a czas leci a przygotowań jeszcze więcej :).

środa, 29 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.6



Męczę i męczę ten hafcik i skończyć go nie mogę. Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się to dokonać. Ozdoba nie są duże ale kanwa jest drobna a krzyżyków sporo się mieści. A oto moja ozdoba.



Jutro jadę na kolejną rozmowę w sprawie pracy. Ciekawe co z tego wyniknie :).
Chciałabym jeszcze raz podziękować Wam za trzymanie kciuków oraz pocieszanie mnie. Zawsze jesteście przy mnie kiedy Was potrzebuję.

AKTUALIZACJA
Niestety Pan nawet nie przyszedł na spotkanie w sprawie pracy. Rozmawiała ze mną sekretarka, która nic nie mogła. Po prostu Pan mnie olał. No nic poszukujemy dalej pracy.

poniedziałek, 27 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.5, gwiazdka, praca oraz poszukiwania



Niestety nie dostałam się do pracy a było tak blisko. Cztery osoby z trzydziestu pięciu zostały zaproszone na rozmowę po teście. W tej czwórce znalazłam się ja. Na 16 punktów miałam 15. Niestety wzięli inną dziewczynę. Do 7 listopada jest kolejny nabór więc się zgłaszam. Ustawę znam więc nie ma problemu. Mimo wszystko jestem z siebie dumna. Było miło ale trzeba dalej szukać pracy :). Dziękuje, że trzymałyście kciuki. Czułam, że mnie wspieracie.

Wczoraj wieczorem w ramach odstresowania się. Zrobiłam na szydełku gwiazdkę. Wzorek wzięłam z gazetki jaka ostatnio prezentowałam na blogu. A tak wygląda moja gwiazdka. Na razie nie wykrochmalona, ponieważ chcę zrobić więcej takich maleństw i za jednym zamachem wszystkie wypiorę i wykrochmalę.



Po skończeniu gwiazdki wzięłam się za moją ozdobę na choinkę. Postawiłam na niej parę krzyżyków.



Wczoraj wieczorem do mojej skrzynkik trafił bardzo miły mail od pewnej sympatycznej Pani. W mailu tym był pokazany aniołek według wzorku jak jakiś czas temu wysłałam tej osóbce. W treści maila była tez prośba o wzorek mikołajków. Może, któraś z Was posiada ten schemacik.



Z góry dziękujemy za pomoc.


AKTUALIZACJA

Dziękuję za pomoc. Jesteście kochane. Wzorek już posiadam.

niedziela, 26 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.4 oraz gazetka



Mojej ozdoby choinkowej troszkę przybyło ale nie za wiele z powodu braku czasu.



Wczoraj byłam w empiku i kupiłam sobie gazetkę. W tym roku mam zamiar nauczyć się robić bombki na szydełku. Z gazetki tej na pewno zrobię także gwiazdki na moją choinkę.










czwartek, 23 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.3



Nie mam czasu na nic. W poniedziałek mam test z ustaw. Na jedno miejsce jest trzydzieści osób. Aktualnie zamiast haftować czytam te straszne rzeczy i denerwuję się przeokropnie. W ramach odpoczynku zrobię parę krzyżyków i dalej czytam. W międzyczasie szukam jeszcze ofert pracy. Hafcik posuwa się w zastraszającym żółwim tempie :) a oto i on.



W poniedziałek o 9:00 trzymajcie za mnie kciuki. Będzie cud jak dostanę tą pracę :).

wtorek, 21 października 2008

Dostałam paczkę z nagrodami :)



A w niej masę wspaniałych rzeczy. Wręcz niespodzianka. Nie spodziewałam się Pani Małgosiu aż takiej nagrody. Biorąc udział w konkursie nie liczyłam na nic chodziło o dobrą zabawę. Co było w środku same zobaczcie.













Już nie mogę się doczekać kiedy zrobię jakiś breloczek a ta kanwa filetowa jest piękna. Zrobię z niej chyba zakładkę do książki. DZIĘKUJĘ :)

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.3 oraz kartka



Wczoraj skończyłam kartkę świąteczną. Nie za bardzo podoba mi się efekt końcowy. Jest jakaś taka dziwna. Mojemu Bartusiowi się podoba to chyba jedyny plus tej kartki.



Aby ją wykonać musiałam kupić wielgachny brystol papieru i cyrkiel bo nie mogłam kupi kartki z takim otworem w Zielonej Górze. Starałam wyciąć się ją najdokładniej jak potrafię ale nożyczkami nie wyszło do końca tak jak chciałam. W tym momencie przydałby się nożyk do tapet niestety jak już wycięłam i skleiłam to pomyślałam o nim. Kartka wydawała mi się jakaś pusta i blada, dlatego też przykleiłam do niej kilka gwiazdek, które pięknie się mienią.

Po skończeniu kartki postawiłam parę krzyżyków na ozdobie świątecznej. Muszę się z nimi pośpieszyć bo do świąt się nie wyrobię. W szybkim tępię jedną ozdobę robię około tygodnia (pięć jeszcze niegotowych) a do świąt zostało około dziewięciu tygodni. Czas leci tak szybko. Przed świętami każda z nas jest zalatana i na haft nie zostaje już czasu albo bardzo niewiele. Podsumowując tak naprawdę z tych dziewięciu tygodni zostało około siedmiu.

poniedziałek, 20 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.2 oraz hafcik na kartkę



Skończyłam hafcik na kartkę. Powprowadzałam troszkę zmian. Jedna z nich jest wprowadzona nieświadomie a druga już z pełną świadomością. Jak jechałam pociągiem myślałam, że okreskowanie kłączy będzie zielone a w oryginale jest srebrne. Nie mam kolorowej drukarki, a do tego wzór wydrukował się fatalnie. Związku z tym, że srebrnej metalizowanej nici nie użyłam na kłącza to wykorzystałam je na zrobienie kwadracików. W oryginale powinny być zielone. Niestety nie miałam zielonej metalizowanej muliny więc dobrze że kłącze zrobiłam zielone tradycyjną muliną to miałam metalizowaną nić na kwadraciki. Dziś muszę iść po czerwony papier, cyrkiel i dokończę kartkę. Na razie hafcik prezentuje się tak.



W oryginale powinna prezentować się tak. Jak mi wyjdzie pokaże jutro.



Dziś rano wzięłam do ręki rozpoczęte dzwonki i postawiłam parę krzyżyków.



Dziś też nie zapowiada się dzień haftowania. Zaraz jadę do Zielonej Góry składać podania o pracę. Złożyłam już chyba z 30 CV i listów motywacyjnych.

niedziela, 19 października 2008

Wyjazd, krowa i hafcik



Wczoraj pojechałam dosłownie na chwile do Poznania po mojego Bartka. Na miejscu stwierdziliśmy, że pójdziemy na pizzę.



Dzień wcześniej posprawdzałam czy jest jakaś dobra pasmanteria w tym mieście i okazało się że jest Gold DMC. W Zielonej Górze jest brown. Pełna zapału poszłam do tej pasmanterii. Na miejscu okazało się że jest to wielka kiszka bazyliszka. Zero zestawów. Jak się spytałam czy są jakieś malutki to Pani powiedziała że jej się nie opłaca sprowadzać gotowych zestawów. Aida tylko 14. Kupiłam dwa kawałki kanwy i poszliśmy dalej.





Następnie udaliśmy się do dwóch empików. I nie było tam moich gazetek za to kupiłam koraliki.



W drodze powrotnej skończyłam krowę.



Zaczęłam, także nowy hafcik. Będzie to karta świąteczna.

piątek, 17 października 2008

Zakupy



Wczoraj pojechałam do zielonej Góry składać CV i listy motywacyjne. Miałam za zadanie znaleźć jedną z ulic, gdzieś na końcu świata. Kompletnie nie znam tych okolic. Szukałam tej firmy chyba z dwie godziny. Deszczyk kropił, wiał wiatr, nogi mnie tak bolały od łażenia że bajka. Usiadłam w końcu na jakimś murku i się poddałam, bo nie zdążyłabym na kolejną rozmowę o pracę. Wstaję z tego murku nie przeszłam kawałka a moim oczom ukazała się pasmanteria :). Wiecie tak zdołowana zmęczona wchodzę a tam cuda. Masę pięknych wstążeczek, koralików, cekinów, guziczków. Taki raj dla nas. To też się nam przecież przyda :). Zrobiłam tam malutkie zakupy na pocieszenie i poszłam dalej. A oto i one.













Następnie udałam się na kolejną rozmowę. Na miejscu okazało się że pracuje tam mój kolega. Powiedział mi że ten pracodawca nie włącza pieca bo oszczędza, że siedzą w dwóch bluzach. Na pracownikach oszczędza jak się da. Mówi, że jest zatrudniony jako informatyk a musi załatwić takie rzeczy jak wywiezienie makulatury i to za darmo, bo jak trzeba zapłacić to już źle. Po jego wyznaniu stwierdziłam, że uciekam nie ma sensu się katować, ale traf chciał że zszedł wielmożny Pan Szef i zaprosił mnie na rozmowę. I to co kolega powiedział okazało się prawdą. Przez dwie godziny siedziałam w zimnym pomieszczeniu. Szef traktowała pracowników strasznie i pokazywał swoją wyższość. Na stażystów mówił koty. Z ogłoszenia o pracę zrobił sobie casting na najładniejsza stronę. Mówi że jak mu się spodoba strona jaką mu zrobię to odkupi ją ode mnie. O jakimkolwiek zatrudnieniu nie było mowy. Po prostu oszust i sknera a jego sklep naprawdę ma wzięcie (sklep z wózkami i akcesoriami dla dzieci).

czwartek, 16 października 2008

Wyniki konkursu oraz inne mniej ważne rzeczy



Jestem pod wrażeniem, że zajęłam aż tak wysokie miejsce. Prace jakie zrobiłyście dziewczyny po prostu zapierają dech w piersi. Każda choinka jest ładniejsza od poprzedniej. Z bloga od Pani Małgosi "ukradłam zdjęcie" :) aby pochwalić się co wygrałam.



Bardzo się ciesze z tej nagrody bo ten mikołaj najbardziej podobał mi się ze wszystkich nagród :).

Wczoraj miałam najgorszy dzień w całym roku a dzisiejszy chyba to rekompensuje. Nie dostałam się do mojej wymarzonej pracy bo jak Pani powiedziała przez telefon mam za małe doświadczenie i za mało robiłam na studiach. Przez ostatni rok skupiałam się na nauce do tej firmy. No nic, żyje się dalej tej wiedzy nie wykorzystam już w Zielonej Górze ani okolicach. Wczoraj poskładałam kolejne podania i dziś znowu jadę składać :).

Na pocieszenie wyciągnęłam sobie zestawik jaki dostałam od Dziuni.



Wczoraj zrobiłam troszkę i cieszę się że mam coś co potrafi mnie odstresować. To ważne w dzisiejszych czasach. Dziunia dziękuję za zestaw. Przydał się na chandrę.

wtorek, 14 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 2.1 oraz Dzień Edukacji Narodowej



Dziś chciałabym złożyć wszystkim moim koleżankom blogowym, które są nauczycielkami zadowolenia z pracy zawodowej oraz samych grzecznych uczniów z okazji ich święta.

Chciałabym, także podziękować Wam za cudowne komentarze dotyczące choinki. Powoli patrzę na nią łaskawszym okiem.

Dziękuję, także za rady dotyczące ozdób, które obecnie robię. Nie będę je podszywać, klej mocno trzyma. W przyszłości gdyby klej już straci swoje właściwości to wtedy ją podszyję.

Wczoraj zaczęłam robić kolejną ozdobę na choinkę. Tym razem będą to dzwonki. Według oryginału powinny prezentować się tak za jakiś czas.




Zrobiłam tylko obramowanie a siedziałam nad tą ozdobą chyba z pół dnia :).

niedziela, 12 października 2008

Konkursowa choinka



Już jakiś czas temu skończyłam konkursową choinkę. Jestem z niej niezadowolona, nie podoba mi się efekt końcowy. Na początku miała być przyozdobiona serduszkami. Rodzina stwierdziła że nie. Te serduszka kojarzyły im się z Walentynkami.



Potem zrobiłam gwiazdki ale wszyscy stwierdzili, że też nie i musiałam kombinować coś innego.



Potem kupiłam koronkę, wyhaftowałam prezenty i gwiazdkę. Święta kojarzą mi się z pierwszą gwiazdką na niebie. Zawsze szliśmy ją wypatrywać z bratem a w tym momencie mikołaj wchodził i kładł prezenty pod choinkę. Ten pomysł wszystkie bliskie mi osoby zaakceptowały. I tak wygląda już efekt końcowy.






Podczas szycia tej ozdoby zepsuła się mamie maszyna. Trzeba było zszywać wszystko ręcznie. Flamaster, którym zawsze robię kwadraty ułatwiające haftowanie nie zszły, zostały żółte ślady. Haft wyprałam w vaniszu. Kratki zeszły koronka puściła kolor. Haft jeszcze raz wyprałam w vaniszu przebarwienia od koronki zeszły ale gdy haft sechł to koronka puściła kolor. Straciłam serce do tego haftu. Tak bardzo mi zależało a wszystko się zepsuło :(. Niestety nieraz tak bywa.

sobota, 11 października 2008

Haftowany Secret Pal



Zapraszam wszystkich do zabawy w Haftowany Secret Pal. Polega ona na obdarowywaniu się. Przygotowujesz prezent – paczuszkę z ekscytującą zawartością dla osoby, która przypadnie ci w drodze losowania.



Na tej stronce dowiesz się szczegółów dotyczących zabawy. Im nas więcej tym fajniejsza zabawa a w okresie świąt Bożego Narodzenia przyjemnie dostać paczuszkę z jakąś sympatyczną zawartością. Zapraszam serdecznie do zabawy.

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 1.6



Skończyłam moją ozdobę. Przede mną jeszcze pięć takich zawieszek. Są one pracochłonne ale efekt zapiera dech w piersiach. Przynajmniej mi. Już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się za kolejną.






Tył powinien zostać przyszyty nitką. Ja go podkleiłam klejem i uważam, że wygląda ładnie i nie trzeba go przyszywać. A co Wy myślicie na ten temat?

czwartek, 9 października 2008

Ponadczasowe ozdoby na Choinkę 1.5 oraz niezidentyfikowany gość



Siedzę i robię ozdoby na moją wymarzoną choinkę. Jestem w szoku, że przy tak małym hafciku jest aż tyle pracy. Zawsze myślałam, że małe hafciki są dobre dla początkujących ale ten z pewnością do nich nie należy. Trzeba bardzo uważać, ponieważ krzyżyki w tym wzorze zmieniają się praktycznie co chwila.



Wczoraj odwiedził mnie niezidentyfikowany gość. Może, któraś z Was wie co to jest takiego :), bo ja nie mam zielonego pojęcia.