piątek, 7 sierpnia 2009

Koniec bucików



Uff nareszcie koniec. Wiecie aż mi głupio że tak długo je robiłam. Wzór nie jest wcale trudny a ja męczyłam te butki nie wiem ile. Dziś powędrowały już do właścicielki to znaczy babci a następnie powędrują do wnuczki. Cieszę się że mogłam sprawić radość moim hobby. Teraz czas na prezentację bucików.



Teraz czas zacząć kolejnego kota. Przesyłka dotarła cała.



Ja wracam do leniuchowania. Czas wypocząć. A jutro czeka mnie część dalsza remontu łazienki.

7 komentarzy:

Nerula pisze...

Druga śliczna metryczka.
Zapraszam do mnie po wyróżnienie:))

Justyna pisze...

Cudne te bucikowe metryczki :) Pozdrawiam :* :* :*

FiolQak pisze...

Śliczna metryczka- te buciki mają w sobie wielki urok:-)

Malgoska pisze...

Tyle razy widziałam już te buciki i za każdym razem myślę, ze są cudne. Brawo za wykonanie!

Aleksandra pisze...

Są śliczne :D Dużo poświęconego czasu daje śliczne efekty!!!

Aleksandra pisze...

Zapraszam na mój blog bo na nim czeka wyróżnienie :)

Kinia pisze...

Ślicznie wyszły buciczki. Piękną pamiątke będzie miała Amelka.
I nie przejmuj się, ja zaczęlam stópki vervaco też kawał czasu temu ( chyba w marcu jeszcze) i gdyby nie ostatni wyjazdowy tydzień to pewnie dalej byłyby nieskończone ;)