sobota, 9 października 2010

Puzzle oraz moje nowe hobby zwane quilling



Co można robić w piątkowy wieczór? Ja wyciągnęłam puzzle i zaczęłam je układać. Po czym do mojej zabawy dołączył mąż. Po godzinie dojechał brat z dziewczyną i zrobiła się dopiero zabawa. Wszyscy byli zawzięci i stwierdzili że takie puzzle da się ułożyć w jeden wieczór ale niestety sen nas zmógł i dokończyliśmy rano. Puzzle te należą do mojej ulubionej serii. Musieliśmy ułożyć obraz przedstawiający co widzi pani w niebieskiej sukience.



A tu już gotowe puzzle.




Jak miałam urlop na Waszych blogach podpatrzyłam quillingowe gwiazdki. Zapragnęłam i ja takie cuda na swojej choince bożonarodzeniowej. Zakupiłam niezbędne narzędzia.




Najpierw zrobiłam karteczkę.



Później zrobiłam parę podstawowych kształtów i zrobiłam koślawą gwiazdkę, która gwiazdki nie przypomina :)



Później już było znacznie lepiej ale dalej muszę ćwiczyć bo do perfekcji bardzo wiele mi brakuje.









A na koniec jeszcze chciałabym Wam pokazać maskę jaką przywiozłam z Wenecji. Teraz po czasie nie mogę uwierzyć że tam byłam.

8 komentarzy:

Justyna pisze...

Hej :) Też zawsze lubiłam układać puzzle :) A quilingowe gwiazdeczki wyszły Ci naprawdę super!!! Pozdrawiam cieplutko :*

gazynia pisze...

Piękne wyszły Ci te śnieżynki-gwiazdki:) Cudne są!

madziula pisze...

puzzle są rewelacyjne :)
a quilingowe postępy ... no no podziwiam :)

Kinia pisze...

Po co ja do Ciebie zaglądałam...teraz będę myśleć o tych gwiazdkach ;o)
Piękne są.
Juz od dawna myśle o guillingu,ale jakoś czasu zawsze mało.
Puzzle uwielbiam, a wasgije ostatnio też przodują :o)
Apropo tego obrazka...da sie go ułożyć w jeden wieczór ;o)
Z pomocą najstarszego syna, bo młodsi to prędzej przeszkadzali jak pomagali :o)

raeszka pisze...

Ja też bardzo lubię układać puzzle choć muszę się przyznać, że dawno tego nie robiłam :(.
Śliczne prace w nowej technice :).

atteo pisze...

Gwiazdki rewelacja! Nie wiedziałam, że to ma swoją nazwę:) Jak to dobrze tak poszwendać się po blogach:) Można się tyle nowych rzeczy dowiedzieć.

Anonimowy pisze...

Dawno tu nie zaglądałam aż wstyd się przyznać a tu takie cudeńka Aga tworzysz aż nie mogę doczekać się świąt i choinki w Twoim wydaniu :)
Wenecji Ci zazdroszczę, byłam tam 10 lat temu i ciągle tęsknię, niesamowite miejsce :)

Pozdrawiam Anulek75

Anonimowy pisze...

To był bardzo fajny pomysł! Chcę tylko powiedzieć dziękuję za informacje, które udostępniane. Po prostu kontynuować pisanie tego typu post. Będę twoją wierny czytelnik. Jeszcze raz dziękujemy.