Haftuję powoli obrusik w nieco innym klimacie niż moje skrzaty. Trochę mam pomieszanie klimatów Boże Narodzenie a Wielkanoc. Obrusik ten kupiłam kiedyś bardzo dawno temu na Allegro. Pora i z nim się uporać. A oto i on:
niedziela, 23 września 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Zazdroszczę umiejętności..trzeba wiele cierpliwości..ale za to jakie potem efekty:):)
Prześlij komentarz