sobota, 11 lipca 2009

Lipcowy kot RR



Wczoraj cały wieczór spędziłam sama z igłą w ręku. No może nie do końca cały ale z pewnością sporą jego część. Powoli kończę miseczkę z truskawkami. Jest to chyba najtrudniejszy element haftu. Potem powinno być już dużo lżej.



Dziś też mam zamiar więcej czasu poświęcić na haft. Ostatnio brakuje mi na to czasu i źle się z tym czuję.

3 komentarze:

Aleksandra pisze...

Już widać że to truskawki :)

ewcia pisze...

zapowiada się bardzo ładnie a co do sweterka to robię również na zamówienie pozdrawiam ewcia

Kinia pisze...

Super Ci idzie...ja powiem szczerze nie wiem gdzie mam ulokować tego kotka...kanwa inaczej podzielona i od tygodnia się morduje, żeby potem nie było poprawek i ładnie wyszło. Ale dzisiaj muszę zacząć ;)