Na razie nie widać Lucy ale jej kota już tak. Wczoraj byłam większość dnia na dworze zwiedzając nasze okolice. Niestety nie sprzyja to haftowaniu ;), więc praca posuwa się wolniutko do przodu. A oto efekty:
2 komentarze:
Anonimowy
pisze...
Ja bym nie powiedziałą, że to jest wolno. Raczej bardzo szybko i obrazek już zapowiada się kapitalnie.
Zawsze chcę żeby to szło szybciej. Tyle jest ładnych obrazków do haftowania. Cały czas wychodzą nowe jeszcze ładniejsze od poprzednich. Ja po prostu nie nadążam :(. hihi
2 komentarze:
Ja bym nie powiedziałą, że to jest wolno. Raczej bardzo szybko i obrazek już zapowiada się kapitalnie.
Zawsze chcę żeby to szło szybciej. Tyle jest ładnych obrazków do haftowania. Cały czas wychodzą nowe jeszcze ładniejsze od poprzednich. Ja po prostu nie nadążam :(. hihi
Prześlij komentarz