Wczoraj wieczorem skończyłam mój malutki przerywnik. Szczerze mówiąc nie podoba mi się efekt końcowy. Niestety tak to nieraz bywa. Próbowałam z nim powalczyć aby ładniej wyglądał. Niestety nic to nie dało.

A oto efekt końcowy. Co o nim myślicie?

Nieraz warto samemu dobrać kolory i nie zważać na legendę. Tego przykładem jest zakładka, którą kiedyś zrobiłam dla Bartusia. Jest to moja pierwsza zakładka.

1 komentarz:
Urocza zakładka :o)Pozdrawiam.
Prześlij komentarz