sobota, 8 listopada 2008

Zabawa, przepis i mikołaj



Zostałam zaproszona do zabawy przez następujące osoby, które napisały zaproszenie w komentarzach.

ulkaaz pisze...
Zapraszam Cię do mnie ,skorzystaj z udziału w konkursie.Ula.
http://codziennosc-nitka-malowana.blog.onet.pl/

Justyna pisze...
Śliczna ta ozdoba !!!!
Zapraszam do zabawy blogowej - szczegóły u mnie na blogu :)
www.robotkijustyny.blox.pl

meririm pisze...
Przy okazji zapraszam do zabawy dla miłośników książek. Pytania u mnie...
http://swiatloli.blox.pl/html



A oto odpowiedzi na pytania

1. O jakiej porze czytasz najczęściej?
Czytam o różnych porach dnia. Nie mam określonej pory.

2. Gdzie czytasz?

Wszędzie. Najczęściej jednak w autobusach.

3. Jeśli czytasz na leżąco, to najchętniej na plecach czy na brzuchu?

Książki czytam na siedzącą. Kładę sobie stertę poduch pod plecy.

4. Jaką książkę ostatnio kupiłaś?

Wojciech Cejrowski "Gringo wśród dzikich plemion" oraz Wawrzyniec Prusky "Jędrne kaktusy"

5. Jaki rodzaj książek najczęściej czytasz?

Nie wiem chyba. Czytam wszystko co zdaje mi się że może być interesujące począwszy od książek przygodowych po romanse.

6. Co ostatnio czytałaś?

Ostatnio przeczytałam Nicholas Sparks "I wciąż ją kocham".

7. Co czytasz aktualnie?

Wojciech Cejrowski "Gringo wśród dzikich plemion" oraz Wawrzyniec Prusky "Jędrne kaktusy"

8. Używasz zakładek czy zaginasz "ośle rogi"?

Nie zaginam rogów. Najczęściej używam do zanzaczania to co mam pod ręką. Jeżeli już muszę pisać po książce to zawsze ołówkiem. Nawet schematy hafciarskie kreślę ołówkiem bo mi jakoś szkoda długopisem czy kredkami.

9. Co sądzisz o książkach do słuchania?

Parę razy słuchałam takie książki. Jest to fajna sprawa jak jedziesz gdzieś daleko w nocy, nie możesz spać, światła nie możesz zapalić i możesz posłuchać jakiejś wciągającej opowieści.

10. Co sądzisz o e-bookach?

Mam parę. Korzystałam z nich głównie w czasie studiów. Najczęściej je drukowałam i czytałam w autobusie.


Wczoraj zostałam poproszona o przepis na ciacho jakie zaprezentowałam na blogu. Przepis znalazłam na stronie Wielkie żarcie. Niestety nie mogę znaleźć właścicieli przepisu. Ciasto jak dla mnie jest troszkę za słodkie a nawet za bardzo. Zmniejszyłabym troszkę ilość cukru w przepisie. U mnie w domu każdy stwierdził, że ciasto jest za słodkie. Wiadomo jeden woli bardzie słodkie a drugi mniej ale po zjedzeniu dwóch kawałków ciasta zamuliło mnie:) i zostało jeszcze pół blaszki. Rodzina nie daje radę zjeść a oni uwielbiają słodycze. Ten przepis jest troszkę dziwny. Ciasto wychodzi strasznie gęste. Jak dla mnie za gęste bo mikser mi się zacinał. Dodałam więcej mleka niż jest w przepisie.


Ciasto:

0,5 kg mąki (2,94 szklanki)
20 dkg cukru (0,98 szklanki)
20 dkg margaryny
2 jajka
2 łyżki mleka
2 łyżki miodu
2 łyżeczki sody oczyszczonej


Polewa karmelowo-orzechowa:

pół kostki masła
2 duże lyżki miodu
20 dkg orzechów włoskich, migdałów lub orzechów laskowych lub mieszanka lekko utłuczona
10 dkg cukru

Ciasto:

Mąkę, cukier, posiekaną w kawałki margarynę i jajka lekko wymieszać w misce. Do kubeczka wlać mleko, do mleka dodać sodę. Miód rozpuścić w garnuszku aż będzie zupełnie płynny, wlać do kubeczka z mlekiem oraz sodą i dokładnie wymieszać. Tę miksturę dodać do miski z pozostałymi składnikami i szybko wyrobić ciasto. Ciasto ułożyć na blaszce, uformować lekko uniesiony brzeg, żeby polewa nie uciekła.

Polewa karmelowa:

Wszystkie składniki przesmażyć i wyłożyć na surowe ciasto.

Pieczenie:

Piec ok 25 minut w temperaturze 180 st. C.

Uwagi:

Jakby ciasto było zbyt rzadkie można dodać garść lub dwie mąki więcej.
Do polewy można dać mniej cukru, więcej miodu i orzechów, nawet dwa razy więcej - wychodzi lepsza. Zamiast margaryny do ciasta można dodać masła. Do polewy lub ciasta można dodać przypraw korzennych do piernika albo cynamonu. Raz zamiast sody dałam proszku do pieczenia i też wyszło.

Dziś posiedziała także troszkę nad mikołajem. Okreskowywanie zostawiam na koniec. Lubię jak z wielkiej plamy krzyżyków wyłania się obrazek.

6 komentarzy:

Unknown pisze...

Mikołaj zapowiada się świetnie. Już mi się podoba i czekam na końcowy efekt. Pozdrawiam
Ania

Joanna pisze...

Mikołaj już wygląda ślicznie, jakie żywe kolory. Czy mogę prosić o jego wzór? Dla osoby bliskiej mojemu sercu bardzo się spodobał.

Anonimowy pisze...

Przepraszm za ten bałagan w komentarzach pod gwiazdką,tak jakoś się porobiło Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Bardzo Fajny mikołaj. Ja też chciałaby mprosić o wzorek

Anonimowy pisze...

Ja też tak lubię - kreskowanie na końcu :)
Dzieki za przepis - mój mąż uwielbia orzechy pod każda postacią - więc na pewno wypróbuję

eda-1 pisze...

Dzięki za przepis, tak smakowicie wygląda to ciasto, że i ja chyba się skuszę:)))
Mikołaj fajny:)