piątek, 13 czerwca 2008

Anemony odsłona szósta



Powoli kończę Anemonki. Może dziś mi się to uda. Wczoraj skończyłam "okreskowywanie" kwiatków.



Zaczęłam robić na dole szlaczek.



A tak prezentuje się cały obrazek.



Wczoraj przyszły długo oczekiwane soczewki i zbliżenia kwiatka oraz szlaczek są zrobione za ich pomocą.

W sobotę zostałam zaproszona na imprezę z firmy mojego Bartusia i nie wiem w co ja mam się ubrać. Deszcz nie sprzyja strojeniu się:). Miałam iść w sukience z gołymi plecami a tak to muszę obmyślać nowy plan.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Alę pędzisz z tym hafcikiem. Po prostu super. U nas niestety nie pada, a przydałoby się, w dodatku uwielbiam deszczową pogodę :o)

Anonimowy pisze...

U nas właśnie dzis cały dzień pada ... po raz pierwszy od długiego czasu .. nareszcie. Chętnie usiadłabym nad haftem, ale w zamian siedzę nad książkami .. a to dodatkowo usypia.
Anemonki przedstawiają się rewelacyjnie ..

Ulkaaz pisze...

Bardzo ładnie z tymi określonymi kwiatuszkami wygląda ten obrazeczek uroczo!:)Ula.http://zycie-codzienne-nitka-malowane.blog.onet.pl/

Anonimowy pisze...

Coraz więcej przybywa na tym hafcxiku :D
Pozdrawiam Olcia