No i skończyłam. Wyprałam, wyprasowałam i jestem dumna z efektu jak prezentuje się hafcik. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zrobię pozostałe kwiatki do kolekcji. Aktualnie dokupiłam mulinę lnianą przez internet bo zostałam brutalnie uświadomiona, że w naszej pasmanterii nie ma takiej mulinki :(. Pani w pasmanterii nawet nie wiedziała, że istnieje coś takiego.
A oto efekt mojej pracy.





7 komentarzy:
Efekt-?śliczny kwiatuszek ,ciekawa jestem następnych.Ula.
www.zycie-codzienne-nitka-malowane.blog.onet.pl/
Cudo!
Dziewczyno ,ale szybko Ci to poszło. Jestem pełna podziwu ,a efekt fantastyczny. Czas zacząć kolejny obrazek :))
nerula
www.magiakrzyzykow.blox.pl
To już??? Piękny jest i tyle, czekam na następne kwiatuszki w Twoim wykonaniu :)
efekt i tempo do pozazdroszczenia - Basia
podziwiam efekt i tempo pracy - Basia
I słusznie, że jesteś dumna ze swej pracy, bo haft wygląda przepieknie! Już czekam na następne:))) Pozdrawiam
Prześlij komentarz